Pomóż w opracowaniu witryny, udostępniając artykuł znajomym!

Serwisy randkowe pomagają samotnym osobom znaleźć osobiste szczęście. Ale dla niektórych jest to miejsce nieuczciwych zarobków. Na przykład oszuści, ukrywając się za pięknymi zdjęciami, wyłudzają od mężczyzn pieniądze, i to niemałe. Dowiedzmy się, jakich schematów używają oszuści i jak nie dać się nabrać na ich sztuczki.

Szantaż ze strony policji

Dziewczyna z portalu randkowego, rozpoczynając rozmowę z mężczyzną, prowokuje go do długich rozmów. W ciągu kilku dni wie wszystko o „kliencie”. Korespondencja staje się dość szczera, a dziewczyna proponuje wymianę nagich zdjęć. Podsycając zainteresowanie mężczyzny, pierwszy wysyła intymne zdjęcie, a następnie otrzymuje strzały w odpowiedzi.

Potem na internetowego dżentelmena czeka nieprzyjemny telefon: przedstawiciel policji mówi, że otrzymali apelację od rodziców nowego znajomego, z którym korespondował mężczyzna. Ta dziewczyna jest rzekomo nieletnia, a teraz niefortunny kawaler ponosi odpowiedzialność za uwiedzenie dziecka. Konflikt można rozwiązać polubownie, ale za to trzeba zapłacić. Kwota jest ogłaszana przez "rodziców" dziewczynki w kolejnym wezwaniu.

Co zrobić: nie płacić. Skontaktuj się z prawnikiem. Powiedz dzwoniącym, że będziesz działać zgodnie z prawem. Oszuści zostaną natychmiast odstraszeni. Jeśli dziewczyna naprawdę była prawdziwa, pomoc prawnika będzie tym bardziej potrzebna: nikt nie gwarantuje, że nawet po otrzymaniu pieniędzy rodzice nie napiszą zeznań ani nie będą nieustannie szantażować.

Szantaż przez rodzinę i pracę

Udostępnianie intymnych zdjęć może prowadzić do kolejnego szantażu. Dziewczyna otrzymawszy zdjęcia zaprasza mężczyznę na spotkanie. I na jego terytorium. Zachwycony pan dzwoni pod wskazany adres i czeka na swoją dziewczynę, ale czeka tylko SMS.Jego treść jest prosta: mężczyźnie proponuje się zapłatę, aby jego zdjęcia, wklejane na wejściu lub umieszczane w skrzynkach pocztowych, nie były widoczne dla sąsiadów, żony, matki czy innych krewnych.

Możliwa jest tu też opcja: dziewczyna wyszukuje adres pracy, rzekomo na spotkanie, a potem mężczyzna jest szantażowany przez kolegów. Jeśli nie zapłacisz, zobaczą nagie zdjęcia.

Co zrobić: nie płacić. Nawet jeśli postępujesz zgodnie z wymaganiami oszustów, nikt nie gwarantuje, że nie używają oni zdjęć. Ponadto nie wysyłaj zdjęć, które mogą Cię zidentyfikować – na przykład widać Twoją twarz lub znaki osobiste (pieprzyki, tatuaże, blizny).

Niebezpieczne strony

Niektórzy oszuści z sieci od pierwszych minut komunikacji zachowują się żartobliwie. Ich celem jest jak największe zainteresowanie mężczyzny. Gdy tylko klient „dojrzeje”, nowy znajomy proponuje szczere rozmowy, na przykład na anonimowym czacie wideo. W tym celu mężczyzna musi wejść w wysłany link. Tam okazuje się, że konieczna jest rejestracja na stronie, a następnie potwierdzenie SMS-em na krótki numer.Następnie pieniądze zostają pobrane z konta dżentelmena, a figlarna dziewczyna znika.

Co robić: nie ufaj kuszącym ofertom. Jeśli dziewczyna namówi Cię na czat wideo, zaoferuj jej sprawdzone usługi. Jeśli rozmówca uparcie zaprasza Cię na nieznaną stronę, przestań się komunikować - to prawdopodobnie oszust.

Prośba o pieniądze

Nowa znajoma z sieci może zadowolić nieoczekiwane wydarzenie: dziewczyna ma urodziny, pomyślnie obroniła dyplom, otrzymała awans itp. Z pewnością chce dzielić się szczęściem z tego, co się stało z mężczyzną, którego lubi. Dlatego kolorami opisuje mu swój nastrój, nie zapominając wspomnieć, że chciałaby uświetnić to wydarzenie prezentem dla siebie. Oczywiście ofiara oszustwa traktuje to jako wezwanie do działania i oferuje pomoc finansową.

Możliwy jest inny scenariusz. Dziewczyna proponuje spotkanie i wspólne świętowanie. Kiedy do wyznaczonego czasu pozostało kilka godzin, koleżanka nagle ma problem: skradziono jej torbę, a w niej portfel i karty bankowe albo uległa wypadkowi i potrzebuje pieniędzy na rozwiązanie konfliktu.Chcąc zaimponować dziewczynie, mężczyzna oferuje przelew wymaganej kwoty. Oczywiście nikt później nie przychodzi na randkę.

Co robić: nie wysyłaj pieniędzy znajomym z sieci, zwłaszcza jeśli nigdy nie widziałeś osoby. Możesz zaproponować, że podwieziesz dziewczynę na miejsce i pomożesz uporać się z wypadkiem lub się z nią spotkasz. Taka sytuacja nie będzie odpowiadała oszustce i natychmiast zniknie.

Przedpłata

Rozmówca z sieci może zaproponować spotkanie w zupełnie prawdopodobnym miejscu: restauracji, kinie czy hotelu. Jednak i tutaj nie wszystko jest proste. Okazuje się, że stolik w restauracji czy w pokoju hotelowym trzeba rezerwować z wyprzedzeniem na stronie internetowej i tylko za przedpłatą. Oszust wysłał link. Gdy tylko mężczyzna złoży zamówienie i pieniądze zostaną pobrane z jego konta, randka się psuje: przyjaciel przestaje się komunikować.

Co zrobić: nie zgadzaj się na przedpłatę. Zaproponuj miejsce spotkania, podobne do tego, które wybrała dziewczyna. Oszust również zniknie, ale będziesz mógł zaoszczędzić pieniądze.

Pomóż w opracowaniu witryny, udostępniając artykuł znajomym!