- Facebook dodał nową kartę „Aktywność offline”
- Wyświetl całą aktywność offline
- Usuń historię swoich działań
Pomóż w opracowaniu witryny, udostępniając artykuł znajomym!
Nie jest tajemnicą, że Facebook śledzi działania swoich subskrybentów w Internecie i zbiera dane o wizytach w zewnętrznych aplikacjach i witrynach. Sama firma tłumaczy to tym, że wybiera treści przydatne dla każdego. Teraz subskrybenci mają prawo zarządzać tym procesem.
Facebook dodał nową kartę „Aktywność offline”
Po skandalu z firmą, która zbierała informacje o użytkownikach w niezrozumiałym celu, portal społecznościowy musiał ratować swoją reputację. Twórca Mark Zuckerberg postanowił pokazać, że odpowiada za dane osobowe subskrybentów.
W kontach prywatnych pojawiła się teraz zakładka „Działania offline”, w ustawieniach, w sekcji „Twoje informacje na Facebooku”. Jest to dziennik odwiedzin subskrybentów w zasobach w Internecie - serwisach, aplikacjach, sklepach internetowych, w tym w wersjach mobilnych.
Aby wejść na konto osobiste serwisu, sklepu internetowego lub aplikacji, użytkownik ma 2 sposoby:
- za pomocą hasła i loginu utworzonego za pomocą adresu e-mail;
- przez konto w sieci społecznościowej, w tym Facebook.
Aby zachować tę historię na swoim koncie, wystarczy być subskrybentem i surfować po Internecie. Informacje o wizycie są przekazywane przez te zasoby, z którymi Facebook to uzgodnił, czyli przez swoich partnerów. Dane są przesyłane nawet wtedy, gdy użytkownik zalogował się na swoje konto na znanym lub nowym serwisie za pomocą loginu i hasła, bez korzystania z konta w serwisie społecznościowym.
Sama firma nazywa metodę przekazywania tych informacji „narzędziem biznesowym”. Facebook negocjuje z witryną partnerską i umieszcza na niej specjalną etykietę - Pixel. Gdy tylko użytkownik wykona akcję z partnerem, etykieta zostanie uruchomiona, a informacje zostaną zapisane.
Można to odczuwać na wiele sposobów. Firma twierdzi, że musi lepiej poznać subskrybentów, ich zainteresowania, aby polecać im tylko przydatne i interesujące strony. Jest to wykorzystywane w ustawieniach kampanii reklamowych: przedsiębiorcy wysyłają reklamy do konkretnie wybranych osób na podstawie zebranych danych o ich zainteresowaniach.
Fakt zbierania danych wyszedł na jaw, a firma musiała zezwolić abonentom na zarządzanie tym procesem. Tak pojawiła się zakładka.
Wyświetl całą aktywność offline
Otwierając zakładkę, użytkownik widzi strony, aplikacje mobilne - partnerów Facebooka, które odwiedził. Dostęp do listy jest chroniony: aby ją otworzyć, musisz wprowadzić hasło.
Tutaj możesz zobaczyć, które zasoby transmitowały jego aktywność, co oznacza, że są partnerami i przekazują wszystkie informacje. Przyda się to tym, którzy nie lubią reklamować swojej działalności w Internecie. Firma na tej samej karcie wyjaśnia, dlaczego jest to potrzebne.
Użytkownik kupił torbę na stronie.Strona jest partnerem Facebooka i przekazała Facebookowi szczegóły zakupu za pomocą „narzędzi dla biznesu”. Jest to przechowywane na koncie, a później ta osoba widzi reklamę lub gorącą ofertę z tej witryny w swoim kanale. I tak, każde działanie partnerów powoduje dodanie do konta nowych danych. Na podstawie historii działań tworzony jest „portret” subskrybenta.
Co dalej z tą historią - zezwolić na dalsze zbieranie lub natychmiast zablokować - teraz każdy może zdecydować.
Usuń historię swoich działań
Jak subskrybent Facebooka może zarządzać swoim dziennikiem aktywności w zasobach stron trzecich:
- pobierz na swój komputer;
- wyczyść wybiórczo;
- wyczyść całkowicie, naciskając odpowiedni przycisk;
- zakaz rejestrowania wizyt w określonych witrynach;
- odmów jakichkolwiek zasobów.
Również w tej zakładce możesz zobaczyć historię działań na swoim koncie osobistym: publikacje, wzmianki, znajomi, tworzenie grup, wydarzenia i więcej.
Możesz także usunąć całe konto. Ale jednocześnie nie ma pewności, że wszystkie informacje zostaną usunięte. Nie jest też pewne, czy Facebook pokazuje wszystko, co wie o obserwujących. Ale fakt, że dziennik aktywności jest otwarty i można nim zarządzać, jest już krokiem naprzód.
Więc jedno staje się jasne – zasoby w jakiś sposób zbierają informacje o użytkownikach, a wkrótce będzie można dokładnie określić tożsamość osoby na podstawie aktywności w Internecie.